Rodzinna firma znana i ceniona w całej Polsce.
Oto kolejny wywiad z naszymi podopiecznymi, należącymi do Active Business Network. Dzisiaj przedstawiamy Wam historię rodziny. SALA BANKIETOWA TRIANA oraz JUREK CATERING to rodzinne firmy, stworzone od podstaw i prowadzone przez małżeństwo oraz ich dzieci. O swojej działalności opowiedziały mama i córka – Jola i Ania.
Ania, Jola i Alek Jurkowie ćwiczą z nami już od dłuższego czasu i pomimo kryzysu wciąż widujemy się regularnie na treningach online. Cała rodzina Jurków to pozytywne, sympatyczne i pełne pomysłów osoby, które znają się na tym co robią. Poświęcają temu każdą wolną chwilę i mocno angażują się w wydarzenia, które organizują (nieraz w trakcie treningu odbierają telefon i pracują J)
Jeśli Ty szukasz lub ktoś z Twoich bliskich szuka pięknej i przestronnej sali z profesjonalną obsługą i wyśmienitą kuchnią na wesele. Jeśli chcesz zorganizować przyjęcie, które zapamięta każdy. Jeśli szukasz odpowiedniego cateringu na swoje wydarzenie. Nie czekaj! W załączniku, w którym znajdują się firmy, należące do ABN, znajdziesz stronę SALI BANKIETOWEJ TRIANA oraz JUREK CATERING, a u dziewczyn z recepcji (790 348 700) kontakt do właścicieli.
Mieliśmy przyjemność zorganizować w Sali Bankietowej Triana nasze 6. urodziny. Właściciele pokazali nam wtedy, że wkładają ogrom pracy i zaangażowania w swoją firmę. Otrzymaliśmy profesjonalne podejście na każdej płaszczyźnie. Dlatego, z ręką na sercu, możemy polecić Wam zarówno catering, jak i Salę Bankietową.
Agnieszka i Piotr Koteja
Jolu i Aniu, bardzo nam miło że zgodziłyście się opowiedzieć Waszą historię.
Nam także jest bardzo miło. To ważne, że w tym trudnym dla wszystkich czasie, możemy wspólnie sobie pomagać w ramach inicjatywy Active Business Network.
Na wstępie chcieliśmy zapytać, na co zwracacie szczególną uwagę – Wy jako właściciele Sali bankietowej i firmy cateringowej?
Na pierwszym miejscu zawsze stawiamy zadowolenie klienta. Każde przyjęcie staramy się zorganizować i obsłużyć tak, jak my byśmy sobie tego życzyli, gdybyśmy byli na miejscu naszych gości. Zależy nam, by jedzenie przygotowane było z produktów najwyższej jakości. Dodatkowo uwagę zwracamy na profesjonalizm naszych pracowników. Stworzyliśmy zespół wspaniałych kucharzy i kelnerów.
Prowadzicie Salę Bankietową Triana oraz firmę Jurek Catering. Co znajdziemy w Waszej ofercie? Czy oprócz tego zajmujecie się czymś jeszcze?
Prowadzimy Salę Bankietową w Mogilanach. Organizujemy tam przyjęcia okolicznościowe, firmowe, wesela, konferencje do 350 osób. Catering natomiast oferujemy na terenie całej Polski. Zajmujemy się przygotowaniem i obsługą bankietów, konferencji, szkoleń, imprez firmowych, wesel cateringowych. Dodatkowo prowadzimy bistra o nazwie BISTRO4MAT na trzech wydziałach Kampusu Uniwersytetu Jagiellońskiego, na Uniwersytecie Pedagogicznym oraz w Auditorium Maximum UJ. Nasza sieć bistr głównie skierowana jest do studentów i pracowników uczelni.
Jakie było największe wydarzenie oraz najbardziej prestiżowe, w którym braliście udział jako firma cateringowa?
Jeśli chodzi o największe wydarzenie, to na pewno była to obsługa imprezy firmowej dla mBanku dla 4. tysięcy osób w Łodzi. Było to niewątpliwie jedno z bardziej wymagających logistycznie wydarzeń – przygotowania trwały ponad miesiąc, a z ciekawostek, to np. zużyliśmy kilometr obrusów. Oprócz tego jesteśmy firmą współpracującą z Kancelarią Prezydenta RP. Mieliśmy okazję organizować wydarzenia dla obecnego, jak i dla poprzednich prezydentów naszego kraju, a także ministrów i innych władz państwowych. W ostatnim czasie, na pewno jednym z bardziej prestiżowych wydarzeń była obsługa otwarcia Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
Czy prowadzenie tak ekskluzywnej i jednej z lepszych sal bankietowych jest kosztowne? Jak dużo wkładacie w to pracy?
Wkładamy w to bardzo dużo naszej pracy. Wymaga to od nas pełnego zaangażowania. Jesteśmy firmą rodzinną, więc nasza praca odbywa się także w domu. Aby firma była dobrze postrzegana na rynku wymaga stałych inwestycji i śledzenia trendów. Dlatego też cały czas staramy się uaktualniać nasz sprzęt, dekoracje, obrusy itp. Nie można też zapomnieć o odnowieniu budynku. Cały czas firma się rozwija, co wiąże się także z zatrudnianiem nowych pracowników. Koszty przy prowadzeniu takiej działalności są bardzo zróżnicowane.
Jak wygląda u Was codzienność? Ile – w ciągu miesiąca – organizujecie przyjęć oraz ile obsługujecie eventów jako firma cateringowa?
Gastronomia jest sezonowa. Sezon weselny trwa od kwietnia do końca listopada. W tym okresie mamy zarezerwowaną salę w każdą sobotą, ale także w piątki i niedziele. W Trianie organizujemy imprezy okolicznościowe np. sylwestra czy ostatki. Ponadto zajmujemy się też cateringiem weselnym na terenie Krakowa i jego okolic. W miesiącach letnich często obsługujemy 5 wesel w jedną sobotę. W tym sezonie mieliśmy mieć łącznie 130 wesel. Jeśli natomiast chodzi o catering to najbardziej zapełnionymi miesiącami są maj i czerwiec oraz wrzesień i październik. Wtedy odbywa się najwięcej konferencji i bankietów. Grudzień także jest bardzo mocnym miesiącem, ponieważ trwa wtedy szaleństwo wigilijne. Firmy i uczelnie robią dużo spotkań świątecznych. Inne miesiące są słabsze – najsłabszym okresem jest czas Wielkiego Postu – ale tak naprawdę zawsze się coś u nas dzieje. Ciężko nam oszacować i podać konkretne liczby. W mocniejszych miesiącach zdarzają się dni, gdzie mamy po 9/10 wydarzeń. Bywa i tak, że musimy odmawiać obsługi kolejnych, bo już nie jesteśmy w stanie logistycznie tego zorganizować.
Jak sytuacja wygląda teraz w obliczu kryzysu gospodarczego i epidemicznego? Czy przyjęcia zostały przeniesione na inne terminy? Czy dalej funkcjonuje catering?
Te wesela, które mieliśmy zarezerwowane do końca czerwca, zostały przeniesione na sierpień i dalsze miesiące oraz na przyszły rok. Komunie z kolei zostały przeniesione na wrzesień. Konferencje i większe bankiety są anulowane lub także przełożone na przyszły rok. W tym okresie, gdzie są takie restrykcje, zawiesiliśmy całkowicie naszą działalność, również cateringową. Nie pracujemy, ponieważ chcemy, by nasi pracownicy byli bezpieczni. Zdecydowaliśmy nawet, że nie będziemy robić żadnych dostaw ani odbiorów własnych, bo zależy nam na bezpieczeństwie nas wszystkich.
Jak widzicie najbliższe trzy miesiące działalności? Macie jakieś pomysły i rozwiązania jak poradzić sobie w tym trudnym czasie?
Jest to główny temat każdego dnia. Mamy zatrudnionych sporo osób, a nie chcielibyśmy nikogo zwalniać. W tym momencie wszystko to jedna wielka niewiadoma. Nie generujemy żadnych dochodów. Zobaczymy jak rozwinie się sytuacja i śledzimy czy będziemy mogli liczyć na jakieś wsparcie od państwa, bo jest to bardzo trudny ekonomicznie dla nas czas. Mamy nadzieję, że wkrótce wrócimy do pracy.
Dziękujemy Wam bardzo za rozmowę i mamy nadzieję, że już niedługo będziemy mogli spotkać się w Waszej Sali Bankietowej, celebrując 7. urodziny Active Academy.
My również dziękujemy i z niecierpliwością czekamy na powrót do normalności.